Krzywcza.eu - Dla wszystkich, którzy dobrze wspominają lata spędzone w Krzywczy.

Tradycyjna choinka. Foto Etno-Izba Krzywcza

Wigilia, dzień wyjątkowy. Ale płynący czas ciągle robi wyrwy w tradycji, zwyczajach, świętowaniu. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat zmieniły się te święta bardzo. Sięgam do swojej pamięci by wydobyć z niej to wszystko czego już dziś nie ma.

Dzień wigilijny rozpoczynał się od winszowania, chodzili po domach połaźniki, przede wszystkim chłopcy, młodzieńcy- dziewczętom nie wolno było. Każda gospodyni chciała w ten dzień rozpocząć od spotkania z mężczyzną, który jej złożył świąteczne życzenia. Tu od wieków były tradycyjne wierszyki z zakończeniem: „żeby Państwo te świta jak najlepiej uprowadzili, a drugich jeszcze lepszych doczekali”. Spotkanie z mężczyzną z rana miało zapewnić domostwu dostatek i zdrowie na cały następny rok. Taki wierszowników było dużo, dziś w niektórych miejscowościach jest podtrzymywany ten zwyczaj, ale w większości zanika.

Drugim elementem wigilii były przygotowania do świąt, zarówno domu jak i gospodarstwa. Trzeba było sieczkarnią narznąć sieczki na czas świąt, znieść buraki do stajni, nagotować ziemniaków, nanieść wody do pojenia. Narąbać drzewa. Tak, żeby w święta już wykonywać czynności tylko niezbędne w gospodarstwie. Te czynności wykonywali przede wszystkim mężczyźni.

Także przygotowanie kuti to był długotrwały proces. Odpowiedni gatunek pszenicy trzeba było pozbawić wierzchniej osłonki [łupki]. Robiło się to w stępce – w wydrążanym w drewnie podłużnym naczyniu do robienia kasz. Taką stępkę posiadał sąsiad. Zmoczoną pszenicę umieszczało się w wewnątrz i ubijało bijakiem kilkadziesiąt minut aż do usunięcia osłonek.

Stępka 

W dzień wigilijny ubierało się choinkę nie wcześniej. Pamiętam to pierwsze choinki ubrane przez mamę z orzechami zawiniętymi w złotko, jabłka, kostki cukru zawinięta w kolorowe papierki, łańcuchy z kolorowych bibuł i słomki, bombki oraz małe świeczki, które zapalało się na wigilię i po godzinie się wypalały. Trzeba było uważać, żeby choinka się nie zapaliła. Raz się zapaliła. Później były już światełka elektryczne imitujące świeczki.

Przygotowaniem jedzenia na wieczerze wigilijną i święta zajmowały się kobiety. Tu nadmienię, że większość produktów była z gospodarstwa. Nie wiele rzeczy się kupowało więc potrawy były z tego co zebrało się z pól i wyprodukowało w gospodarstwie. Przeważnie przed świętami było świniobicie. Własna szynka, kiełbasy inne wyroby. Nieraz robiło się to na spółkę z sąsiadem.

Wieczorem rodzina zbierał się przy wigilijnym stole. Biały obrus, zawsze dodatkowe miejsce. Każdy domownik posiadał swoją zapaloną świecę. Gdy paliła się długi jasny płomieniem wróżyło to dostatni rok, bez chorób, gdy nikły wróżba kłopotów ze zdrowiem, a nawet śmierć. W kątach były snopki ze zbożem. Przy omłotach odkładało się najpiękniejsze snopki na wigilię. W rogach stołu sypało się ziarna z czterech zbóż, żeby był uradzaj w następnym roku. Pod obrusem siano.

Wigilie rozpoczynał gospodarz domu – ojciec wnosząc przygotowany snopek siana. Mówił starodawny wiersz z życzeniami:

Dziś dzień tryumfu Pańskiego

Dziś Anieli grają

Gloria, Gloria po całym świecie rozgłaszają

Stary Józef się raduje

Bierze dziecko na ręce piastuje

Niech Ta dziecina w ten dom przybywa

W ten moment, co godzina

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, domownicy odpowiadali: Na wieki wieków Amen.

 

Po tym kładł sianko pod stołem, zapalano świece. Ojciec rodziny był głównym celebransem wieczerzy wigilijnej brał opłatek w ręce i w krótkich słowach dziękował Bogu za miniony rok oraz dzielił się z każdym opłatkiem nie składając już życzeń. Każdy z uszanowaniem całował przy tym ojca w rękę, także żona. Inni członkowie rodziny już nie składali sobie życzeń, ten zwyczaj zaczął być powszechny pod koniec XX w. Zasiadano do kolacji, rozpoczynano ząbkiem czosnku z solą i chlebem smarowanym masłem. Niektórzy spożywali czosnek w łupinie - miało to zapewnić zdrowie na następny rok. Po tym w kolejności była ryba. W początkach lat 70 tych nie było to powszechne, gdyż karpia nie za bardzo można było kupić inne ryby również. Pamiętam małe klenie marynowane, które tato przynosił z Przedchołowiec.

Kwasówka

Te dwa dania nie zaliczano do potraw i dopiero po ich spożyciu było odmawiane modlitwy: Ojcze nasz Zdrowaś Maryjo, jeszcze w latach 70 tych nie modlono się za zmarłych, nie była czytana Ewangelia o Narodzeniu Chrystusa. Po modlitwie podawano Kwasówkę, z chlebem lub struclą [dzisiejsza chałka posypana makiem] lub słodką bułką drożdżową pieczoną oczywiście w piecu. Gdy sięgam pamięcią do pierwszych swoich wigilii to nie pamiętam, by był barszcz z uszkami, który trafił na stałe na nasz rodzinny stół w latach 80 tych XX w. Po tym były pierogi z ziemniaków i serem białym oraz z farszem z kapusty białej, serem biały, cebula, sola, pieprzem, postne gołąbki z ryżem i sosem grzybowym, nieraz ziemniaki z sosem grzybowym i kogutki – małe kluski posypane makiem. Na koniec kutia i kompot z suszonych owoców. Na zakończenie głowa rodziny lub inny jej członek rodziny intonowali kolędę Wśród Nocnej Ciszy i kolędowano. Niedługo bo trzeba było iść nakarmić zwierzęta przy tej okazji dzielono się  opłatkiem np. z krową, koniem czy innymi domowymi zwierzętami. W dawniejszych czasach do tego obrzędu były wypiekane specjalne kolorowe opłatki. Gdy zwierzę spożyło opłatek cieszono się, że będzie się dobrze chowała, gdy nie, przyjmowano to z zawodem.

Pod talerz z potrawami podkładało się opłatek, gdy się przylepił oznaczało to urodzaj składników z których była potrawa. Jeszcze pod koniec XX w. w niektórych miejscowościach praktykowano jedzenie z jednej dużej miski, ale powszechne już było jedzenie z talerzy. Na św. Szczepana z sianka, które było pod stołem uwijało się powrósło i owijano drzewa owocowe, aby dobrze rodziły.

Każda rodzina zapewne świętowała w nieco inny sposób, gdyż nieraz były to różne tradycje łączone z różnych miejscowości oraz regionów. W opisanym przeze mnie krzywieckich obrzędach i przygotowaniach wigilijnych przewijają się różne zwyczaje: Kwasówka [nazywana również kwasem] z tradycji Ruskiej, chałka i świece z tradycji żydowskiej.

Piotr Haszczyn [grudzień 2023]

Zapraszamy na blog  - http://krzywcza.blogspot.com/

Linki

Blog Krzywcza Trzy Kultury Facebook - Krzywcza Trzy Kultury Facebook - Gmina Krzywcza Facebook - Hobbitówka

Parafia Krzywcza

Hobitówka

strona www

alt alt alt alt alt


 

 

 

 

Łatwy dostęp do innych przedsięwzięć internetowych, które są powiązane z Portalem Krzywcza Trzy Kultury oraz stron związanych z Krzywczą.