Jest rok 1968 i kto by pomyślał, że ponad pół wieku temu w krzywieckiej świetlicy odbyła się profesjonalna wystawa prac plastycznych zorganizowana przez Muzeum Ziemi Przemyskiej. Wydarzenie wielkiej wagi, ale jak podkreślił Antoni Kunysz zabrakło przedstawiciela Gminnej Rady Narodowej. Ale jak doszło do tej wystawy otóż jedna z malarek Olga Ardan Była związana więzami rodzinnymi z wieloletnia poczmistrzynią Antoniną Baran z tego względu była dość częstym gościem w Krzywczy. Z czasem na "letnisko" do Krzywczy przyjeżdżała całkiem spora grupa artystów plastyków, która wypoczywając uwieczniała w różnych technikach, krajobrazy, obiekty sakralne i starą zabudowę Krzywczy oraz okolicznych wiosek. Jak możemy wyczytać w cytowanym artykule, który w całości można przeczytać poniżej, w wystawie poplenerowej były prezentowane prace następujących artystek: Olgi Ardan, Ewy Grzybowskiej, Jadwigi Chomickiej- Krajewskiej i Janiny Walas. Tak do końca nie udało mi się ustalić, gdzie znajdują się prace z tej wystawy. Kilkanaście jest w prywatnych zbiorach mieszkańców Krzywczy, a reszta być może w Muzeum Ziemi Przemyskiej. Jak na razie po wystawie poplenerowej w Krzywczy możemy przeczytać artykuł i zobaczyć zdjęcie przed drzwiami świetlicy. Przy okazji przypominam biografie artystek związanych mocno z Krzywczą Olgę Ardan i Janinę Walas.
Piotr Haszczyn [listopad 2021]
Zapraszamy na blog - http://krzywcza.blogspot.com/