6 września 2024 r. odwiedziła Krzywczę Pani Pinchevsky z mężem, której ojciec był rodowitym krzywczaninem. Jego nazwisko to Gerstenheim. Prawdopodobnie ożenił się w Kupnej i tam zamieszkał. Miałem możliwość opowiedzieć Państwu Pinchevsky z Kanady o historii krzywiecki żydów i pokazać ważniejsze miejsca związane z krzywieckimi Żydami.
31 III i 1 kwietnia 2024 r. odwiedziło Krzywczę dwie grupy Chasydów z USA, by modlić się w odbudowanym ohelu [kaplicy cmentarnej] przy grobach rabinów Dawida Schiffa i Abrahama Gallera. Byli to potomkowie rabina Schiffa, którzy w dużej części sfinansowali odbudowę ohelu: rodzina Fried i Wieder. Oprócz modlitwy goście zapalili znicze i złożyli przy grobach cadyków kartki zwane kwitełami z prośbami o zdrowie, pomyślność dla dzieci lub sukcesy w pracy.
Rodzina Wieder
Rodzina Fried
13 marca 2023 r. późnym wieczorem odwiedził Krzywczę Eli Fried wraz z dwoma kolegami z USA. Edi to człowiek dzięki, któremu podjęto prace na krzywieckim kirkucie: ogrodzono go i ustawiono na nowo macewy zrośnięte trawą i przesypane ziemią. Goście udali się na cmentarz żydowski, gdzie zapalili świece i odmówili kadisz –modlitwę za zmarłych. Następnie w ciemnościach kończącego się dnia obejrzeli mural Krzywcza Trzy Kultury i zrobili sobie przy nim pamiątkowe zdjęcie.
14 sierpnia 2018 r. odwiedziły Krzywczę siostry Nicole Yossefi i Vivi Camhi z Chile. Szukały śladów po swoich przodkach - rodzinie Polner, która mieszkała w Krzywczy, następnie większa jej część osiedliła się w Pruchniku, a później wyemigrowała do Argentyny. Polnerowie w połowie XIX mieli dom przy południowej pierzei rynku, a w okresie przedwojenny za kamienicą Schächtera.
Sezon wakacyjny rozpoczęty. 27 czerwca 2018 r. odwiedził Krzywczę Samuel Wolfman z dziećmi. Szukał on śladów swojego ojca Majera. Wizyta była krótka, bo rodzina śpieszyła się odwiedzić Leżajsk. Tak się złożyło, że kilka lat temu napisałem artykuł o Majerze Wolfmanie http://www.krzywcza.eu/historia-jednej-podrozy.html jako odpowiedź na artykuł znaleziony w internecie. Teraz przyszedł czas na trzecią odsłonę. Mam nadzieję, że poznamy historię życia Majera Wolfmana w Izraelu.
RODZINA RINGIEL
25 sierpnia odwiedził Krzywczę Chet Ringiel wraz z synami Stevenem, Mutthew i Josephem. Właśnie tu w naszej miejscowości urodzili się rodzice Cheta, którzy jeszcze w okresie przed II wojną światową wyemigrowali do USA. Tu mieszkał jego dziadek Mozes Ringiel, który w zachowanym do dziś budynku prowadził warsztat szewski, a po jego śmierci był sklepik. Goście z USA przeszli śladem pamiątek żydowskich w Krzywczy, zwiedzili również Przemyśl i Bełżec, gdzie prawdopodobnie zginęła duża część jego rodziny.
WNUKOWIE RABINA
18 Lipca 2013 r. do Krzywczy przejechali w poszukiwaniu miejsc swoich przodków Zvi i Yehudit Galler oraz Gershon i Sara Streichman. Sara i Zvi to wnukowi rabina Banjamina Gallera. Miałem tą przyjemność oprowadzać ich po miejscowości i pokazywać miejsca związane z ich rodziną. Najważniejsze miejsce to plac, na którym przed laty stał dom rodzinny Rabina Gallera. Mieścił się on tuż za ówczesną Synagogą. Niewątpliwie najważniejszym wydarzeniem wizyty było odnalezienie macewy Barocha Gallera na miejscowym kirkucie. O tej osobie opowiadałem przybyszom z Izraela wcześniej, że mieszkał w Krzywczy w 1852 r., ale nikt z rodziny nie wiedział kim był. Jesienią znalazłem górny fragment mocno uszkodzonej płyty, która była zasypana ziemią, wyciągnąłem ją i położyłem na leżącej innej macewie. Yehudit chodząc po cmentarzu i odczytując zachowane litery w inskrypcjach odczytała istniejący napis na tej płycie i ogłosiła to wszystkim pozostałym. Na razie nie wiadomo kim był Baroch Galler- najprawdopodobniej bratem Abrahama Gallera, który był również krzywieckim Rabinem i dziadkiem Benjamina. Dla mnie było to wydarzeniem wręcz cudowny dla gości również. Przybysze z Izraela udali się w dalszą drogę na Ukrainę, gdzie przez wiele lat mieszkali członkowie ich rodzin.
Epilog odnośnie odnalezienia macewy Barocha Gellera jest dość niespodziewany ponieważ na zachowanej części inskrypcji jest napisane po hebrajsku: "איש תם הלך בדרך תמים.. co się tłumaczy: Mąż nienaganny chodził drogą niewinną... Błąd ten znalazł Shmuel Shek, za co mu jestem bardzo wdzięczny.
Film z wizyty rodziny Gallerów
Odnalezinie macewy Barocha Gallera
Wygląd macewy
Z JEROZOLIMY DO KRZYWCZY
Betty Amara Weber mieszkanka Jerozolimy, pierwszy raz odwiedziła Krzywczę w 2006 r. po raz drugi była tu 24 III 2011 r. Miejsce to dla niej szczególne, gdyż mieszkał tu jej ojciec Bernard i jak wspominał po latach mimo, że mieszkał również w Paryżu i Wiedniu, to w Krzywczy spędził najszczęśliwsze dni w swoim życiu. Szczególnie zapamiętał mecz piłki nożnej, które rozgrywał z Kajetanem Nesselem oraz zabawy przy studni z żurawiem na rynku [studnia obecnie jest częścią sklepu]. Nie on jeden z rodziny Betty byli mieszkańcami naszej miejscowości. Tu mieszkał jej pradziadek Lejzor Schachter i babcia Chana oraz cała rzesza cioć i wujków. Po pradziadku pozostała kamienica, którą wybudował, po innych puste place lub domy obecnych mieszkańców Krzywczy. Bardzo szczególnie przeżywała zwiedzanie kamienicy dziadka, rozmowę z jej obecnymi mieszkańcami, miejsce gdzie stała synagoga oraz kirkut. Betty odwiedziała również Pruchnik i Krasiczyn miejscowości, gdzie mieszkali również członkowie jej rodziny oraz Przemyśl i Krosno. Wiele czasu spędziła w przemyskim archiwum by odkrywać historię swoich przodków.
WIZYTA GUSTAWY ROSNER WAINER
Od wielu lat na cmentarz żydowski zjeżdżają się potomkowie zmarłych krzywieckich żydów. Jest to prawie niezauważalne przez miejscowych. Prawie co roku przyjeżdża ktoś za granicy, by choć przez chwilę pobyć w miejscu, gdzie mieszkali jego przodkowie.
16 czerwca 2004 r. taka podróż z Montrealu odbyła Gustawa Rosner - Wainer wraz ze swoim synem drm Ericem Wainerem oraz wnukiem Hersza Rosnera Aviszajem. Przyjechała do Przemyśla - by odwiedzić miejsce gdzie ostatni raz widziała Mamę, trzymającą małego braciszka. Przyrzekła też kuzynowi z Izraela Neftalemu Rosnerowi, który był synem Hersza Rosnera z Krzywczy (rozstrzelany na Kijowie w dniu 17 IX 1939 r), że kiedy pojedzie do Polski zabierze także jego syna Aviszaja, by ten pomodlił się na miejscu, gdzie stał rodzinny dom Rosnerów. Po Krzywczy oprowadzała ich p. Barbara Wójcik - Cypryjska. Najważniejszym dla niej miejscem był plac, gdzie stał dom rodziny Rosnerów nad rzeczką obok mostu. Tam przez trzy dni okupcji niemieckiej ukrywała się w piwnicy. W pamięci utkwił jej obraz oglądany przez małe okienko na całe życie. Eric i Aviszaj odmówili w tym miejscu modlitwy. Ważnym dla niej momentem było spotkanie z moim ojcem Julianem, który na przeniesionej przez nią fotografii rozpoznał jej dziadka Szmila Zanwla Wolfmana oraz matkę Taube. W tej sentymentalnej podróży pani Gustawie towarzyszył również reporter Życia Podkarpackiego p. Jacek Szwic, który fotograficznie udokumentował to wydarzenie (Zdjęcia publikowane za zgodą autora - 3 poniższe).
Rodzinne zdjęcie Rosnerów w ręku mojego taty Juliana Haszczyna palcem wskazuje Hersza Rosnera.
Eric Wainer (zdjęcie pierwsze) oraz Aviszaj Rosner podczas modlitwy w miejscu gdzie kiedyś stał dom Rosnerów.
WIZYTA JOY KESTENBAUN
20 sierpnia 2010 r. Krzywczę odwiedziła Joy Kestenbaun (zdjęcie obok) z Nowego Jorku, która przyjechał, by zobaczyć, gdzie mieszkał jej dziadek, który wyjechała do USA w 1899 r. Także dwaj wujkowie i dwie ciocie wyemigrowały z Krzywczy. Jeden z wujków wyjechał około roku 1890. Ostatnia ciocia wyjechała z Krzywczy w roku 1921. Dziadek Joy i jej wujek pomogli założyć Towarzystwo Krzywcza nad Sanem w Nowym Jorku, które gromadziło żydów pochodzących z Krzywczy. Członkowie są wymienieni na stronie internetowej towarzystwa. Przez dwa dni z udziałem p. Elżbiety Kwapisz i p. Krzysztofa Malczewskiego Joy podążała śladami swoich przodków. Miałem tą przyjemność oprowadzić ją po Krzywczy i przedstawić znane mi wiadomości o historii żydów krzywieckich. Niestety nie udało się odnaleźć śladów rodzinnych, ale widziałem, że Joy bardzo przeżyła tą wizytę skrzętnie wszystko notując. Przy okazji dowiedziałem się coś ważnego. Otóż cechy charakteru takie jak przywiązanie do wiary, miłość ojczyzny i wartości tradycyjnych rozpowszechnione w tzw. Galicji były wartościami, które przyjęły wszystkie narodowości zamieszkujące Krzywczę. Pojęcie Żyda galicyjskiego, Polaka z Galicji czy Rusina z Galicji mają taką samą wagę i tą samą wymowę. Joy odwiedziła również inne miejsca związane z rodziną w Rymanowie i Korczynie. Odwiedziła również Białystok i Narewkę w północno-wschodnia Polska, w którym urodzili się jej babka i dziadek ze strony matki.
Joy podczas zwiedzania Krzywczy
Piotr Haszczyn
Zapraszamy na blog - http://krzywcza.blogspot.com/