Od wielu lat wśród dzieci wybucha moda na pamiętniki. Będąc nauczycielem, co kilka lat obserwuję bum na wpisy do pamiętników wśród kolegów i nauczycieli, później wszystko przycicha, by po paru latach znów było to modne. Wiele takich pamiętników pewnie leży, gdzieś w zakamarkach domów. Ale ten artykuł dotyczy niezwykłego pamiętnika, bo z Syberii. Może słowo pamiętnik to za dużo, raczej pamiętniczek wielkości 10x5 cm oprawiony w angielska gazetę był własnością Eugeniusza Sawickiego [na zdjęciu obok *1927 + 1993], który z całą rodziną trafił na zsyłkę. [Szczegóły opisane w artykule Karaluch w uchu]. W rodzinnym archiwum przechowuje go córka Marta, której dziękuję za jego udostępnienie.
Sam pamiętnik powstał w Czeremoszwili blisko Tomska, gdzie w początkach 1943 r. 16 letni Genio trafił wraz z siostrą Ireną do Dom Polskiego Dziecka, w którym przebywał do czerwca 1943. Pamiętniczek powstał w miesiącach zimowych, zrobiony samodzielnie z kilku kartek papieru w linię i obłożony tekturową okładką. W nim zachowało się kilkanaście wzruszających wpisów, które warto przytoczyć ze względu na ich patriotyczny charakter oraz uchronić od zapomnienia ich autorów, których losy nie są znane.
Pamiętniczek w całej okazałości
Wpis Rysika Forkasiewicza
Wpis kolegi W. nazwisko nieczytelne
Wpis L. Juchnowicz
Wpis Oli Wojciechowskiej
Wpis Wery Z.
Wpis Irki Olszańskiej
Wpis C. E.
Piotr Haszczyn [maj 2017]
Zapraszamy na blog - http://krzywcza.blogspot.com/