Na wszystko przychodzi koniec. Ta jedyna sprawiedliwa zasada dotyczy także rzeczy, one też umierają, gdy ich właściciele przestają je używać. Dom jest jednym z najważniejszych rzeczy jaką człowiek posiada, jest z nim zwiazany emocjonalnie, ale gdy nie ma już właścicieli staje się on bezużyteczny, niszczeje, chyli się ku upodkowi i wreszcie na niego też przychodzi koniec. Tak stało się z budynkiem Adlerów, następnie Noworolskich w centrum Krzywczy [Przeczytaj artykuł Dom Adlerów]. Ten tak charakterystyczny dla zabudowy krzywieckiego rynku skończył swój żywot, przestał być potrzebny. To kolejna wyrwa w strukturze zabudowy miejscowości. Pozostał pusty plac. Miejmy nadzieję, że powstanie w tym miejscu inny dom, który zapełni ten pusty kawałek ziemi. Pozostały również zdjęcia, które zarejstrowały Jak umierał Dom.
Piotr Haszczyn
Zdjecia: Piotr Haszczyn
Zapraszamy na blog - http://krzywcza.blogspot.com/